Farming Simulator 17 jest kolejną odsłoną serii zaprezentowaną nam przez studio GIANTS Software, polskim zaś wydawcą jest cdp.pl. Tak w dużym skrócie – w grze wcielamy się w rolnika, a naszym zadaniem jest jak najefektywniejsze zarządzanie gospodarstwem, po to by się rozwijać (i bogacić oczywiście).
Być może już Wam kiedyś o tym pisałam, ale jestem wielką fanką symulatorów wszelkiej maści! Prowadziłam parki rozrywki, szpitale, zdarzało mi się też zarządzać ogrodem zoologicznym. Jednak w prowadzenie farmy nigdy wcześniej (o dziwo) jeszcze się nie bawiłam, dlatego Farming Simulator 2017 jest pierwszym tego typu tytułem, który postanowiłam sprawdzić.
Na samym początku gra bardzo mnie zirytowała. Samouczek był enigmatyczny, właściwie wyjaśniał tylko ogólny zarys jak korzystać z niektórych maszyn. Zabrakło mi tam praktyczniejszych wskazówek. Domyślam się, iż wynika to z faktu, że to kolejna część serii i ci, którzy już mieli z nią do czynienia zapewne wiedzą jak wszystko działa. Niestety, dla laika takiego jak ja, który pierwszy raz odpalił tego typu symulator było to nieco utrudnione. Zatem wszelakie tajniki rozgrywki odkrywałam na własną rękę. Tak jak wspomniałam, doprowadzało mnie to do frustracji. Kilka minut gry, złość, wyłączenie i postanowienie, że już do niej nie wracam. Jednak determinacja wzięła górę i kiedy już przysiadłam na dłuższą chwilę i oswoiłam się ze wszystkim to zaczęłam się w nią wciągać.
Na czym polegać będzie nasza praca? Otóż standardowo jak to na rolnika przystało, będziemy uprawiać rolę. Ziemię trzeba zaorać, użyźnić nawozem, a następnie wybrać uprawy, które zasiejemy. Do wyboru mamy ich kilka, na przykład żyto, soja, rzodkiewki czy też słoneczniki. Niektóre z nich przydadzą się jako pokarm dla zwierząt, a inne po prostu sprzedamy.
Do dyspozycji będziemy mieć ogromną ilość maszyn rolniczych. Niestety, nie na wszystkie będzie nas stać (zwłaszcza na starcie), ale tu wprowadzona została całkiem przyjemna opcja wypożyczania pojazdów. Dzięki niej wydamy mniej gotówki, a przy pomocy wydzierżawionych pojazdów będziemy mogli zarobić trochę pieniędzy.
Pracy na polu jest ogrom, zwłaszcza jeśli posiadamy więcej niż jeden teren pod uprawę, a przy okazji doglądamy jeszcze trzodę lub zajmujemy się sprzedażą darów Matki Natury. Tutaj twórcy gry wyszli nam na przeciw i udostępnili opcję zatrudnienia pomocnika. Dzięki niej spokojnie możemy zająć się pilnymi sprawami, bez obawy o to, że nie znajdziemy czasu na inne obowiązki.
Jestem pozytywnie zaskoczona tym, jak bardzo rozbudowany jest to tytuł. Zawsze myślałam, że produkcja tego typu to coś w stylu: zasiej, zbierz i sprzedaj. Nigdy nie spodziewałabym się tak szerokiej gamy sprzętu pozwalającego na stały rozwój. Wiadomo też, że dzięki całej tej maszynerii możemy chociaż trochę ułatwić sobie zadanie. Mnogość funkcji i zadań jest na prawdę pokaźna. Do tego mnie osobiście ten symulator zadziwia dużym, otwartym światem i pięknymi widokami, które podziwiamy zza kółka traktora.
Niestety produkcja ma również swoje minusy. Po pewnym czasie staje się dość żmudna i monotonna, bo ileż razy możemy powtarzać schematycznie pewne czynności? Owszem, na początku jest wiele frajdy związanej z sianiem, zbieraniem owoców naszej pracy, kupowaniem maszyn, ale w moim odczuciu nie trwa to długo. Nie jest to tytuł, przy którym przesiedziałabym kilkadziesiąt godzin. Myślę że kilkanaście będzie już całkiem dobrym wynikiem. Spotkałam się też z drobnymi bugami. Gdzieś tam po drodze traktor zaklinował mi się na jakimś małym drzewku, albo wjechałam w drzwi szopy i nijak nie mogłam wycofać. Błędy małe, ale chwilami wkurzające i utrudniające rozgrywkę.
Podsumowanie:
Farming Simulator 17 jest przyjemnym tytułem na dobrych kilka godzin, zwłaszcza dla ludzi lubujących się w różnorakich symulatorach. Jeśli macie więcej cierpliwości ode mnie i nie przeszkadza Wam powtarzanie tych samych czynności – na pewno będzie to dla Was ciekawsza i dłuższa rozrywka. Z kolei jeśli o mnie chodzi – jestem zadowolona, bo poznałam i doświadczyłam czegoś nowego. Przez jakiś czas naprawdę dobrze się bawiłam odkrywając tajniki gospodarki i poznając funkcję poszczególnych maszyn. Niestety w momencie kiedy odkryłam już większość, zaczęłam się nudzić. Jednakże mimo pewnej dozy monotonii gra ma w sobie coś, co sprawia, że raz na jakiś czas na pewno zapragnę do niej powrócić.
Gra udostępniona dzięki uprzejmości cdp.pl.