The Sims 4 (i The Sims 3) to dla mnie gra, do której wracam systematycznie. Potrafię o niej zapomnieć na kilka długich miesięcy, ale kiedy mnie już weźmie, spędzam długie godziny na meblowaniu, budowaniu i pogłębianiu relacji towarzyskich z innymi Simami! Szczerze? Ta gra chyba nigdy mi się nie znudzi. Ostatnio wróciłam do tego tytułu za sprawą dodatku Psy i koty, który wyszedł 10 listopada, czy mi się podobał? O tym niżej!
Dodatek o Psach i Kotach od razu zdobył moje uznanie. Pamiętam, jak nie odrywałam się od komputera grając w The Sims 3: Zwierzaki. Stąd też bardzo ucieszyła mnie wieść, że w nowej odsłonie pojawi się coś podobnego, aczkolwiek bardziej rozbudowanego. Zawsze, kiedy odpalam Simsy, liczę się z tym, że spędzę sporo czasu przy kreatorze postaci. Teraz spędziłam go jeszcze więcej, bo twórcy zaserwowali nam tyle ras zwierząt, możliwości ich krzyżowania, ubierania, kolorowania, że przepadłam już na starcie! Nie dość, że jest około 100 ras psów i 50 kotów, to jeszcze możemy przygarnąć szopa albo lisa, co jest po prostu przeurocze!
Nie będę się rozpisywać o tym, że zwierzęta możemy dowolnie modyfikować i co możemy zmieniać w kreatorze, ale za to napiszę Wam, że ze swoimi pupilami możemy wchodzić w mnóstwo interakcji. Na przykład wyprowadzać je na spacer, tresować, uczyć kulturalnego zachowania (te paskudy koty drapią meble!). Przytulać, głaskać, miziać za uchem! Mamy do dyspozycji sporo zabawek, drapaków, jest możliwość stworzenia toru przeszkód, który będą pokonywać nasi milusińscy. Opcji jest naprawdę sporo.
Jeśli znudzi Wam się zabawa ze zwierzakami, to kolejną świetną sprawą jest możliwość kupienia i prowadzenia własnej kliniki weterynaryjnej. Tam możemy wcielić się w lekarza weterynarii i leczyć rozmaite przypadki chorób wśród czworonożnych przyjaciół. Każdy wyleczony zwierzak, to bonusowe punkty, za które możemy ulepszać klinikę lub zatrudnić dodatkowych specjalistów. Ważną sprawą jest przyjazne nastawienie do pacjentów, które buduje wokół nas pozytywną reputację. Jak wiadomo, wieści szybko niosą się w świat, a dobra klinika przyciąga rzeszę klientów.
The Sims 4: Psy i koty, czy warto?
Jeśli: a) uwielbiasz zwierzaki, b) zawsze chciałeś mieć pupila, c) marzyłeś/-aś o karierze weterynarza, ten dodatek jest zdecydowanie dla Ciebie! Gwarantuję Ci, że wsiąkniesz w niego już od samego początku, a zachwytom nie będzie końca. Nowe DLC jest dopracowane, zawiera mnóstwo interakcji i drobnych szczegółów sprawiających graczowi frajdę. Mnie kupiło już na starcie, choć zazwyczaj na wszelkie dodatki patrzę z dozą obojętności.
Gra udostępniona dzięki uprzejmości Electronic Arts.